Forum www.prettylittleliarspl.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Nasza wiara
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prettylittleliarspl.fora.pl Strona Główna -> Na poważnie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Em7915
Wrenomaniacy



Dołączył: 15 Wrz 2012
Posty: 1180
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: female

PostWysłany: Sob 23:40, 15 Wrz 2012    Temat postu:

Jeanelle napisał:
Nie wierzę w żadnego Boga, bogów, czy kogo tam chcecie...
Jestem ateistką.

tyle na ten temat.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Querida
Ezromaniacy



Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 1664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie z tego świata
Płeć: female

PostWysłany: Nie 13:21, 16 Wrz 2012    Temat postu:

Przez długi czas byłam agnostyczką, poszukiwałam, chciałam mieć swego rodzaju pewność. Teraz skłaniam się ku ateizmowi, nie wierzę w Boga, chyba nie znalazłam tego, czego szukałam. ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Jasonmaniacy



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: neverland
Płeć: female

PostWysłany: Pią 13:55, 15 Lut 2013    Temat postu:

Mogę wierzyć w Boga, ale w życiu nie uwierzę w Kościół katolicki. (Podziękowania dla mojej parafii, w której ksiądz z ambony potępia tych, którzy nie głosowali na Kaczyńskiego).

Planuję apostazję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annee
Hannomaniacy



Dołączył: 02 Lut 2013
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: female

PostWysłany: Pią 15:41, 15 Lut 2013    Temat postu:

Niby moja rodzina i ja ''wierzymy'' w Boga, ale nie nazwałabym tego wiarą. O Bogu w ogóle nie rozmawiamy, do kościoła też nie chodzimy, czyli bardziej już nas ateistami można nazywać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Querida
Ezromaniacy



Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 1664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie z tego świata
Płeć: female

PostWysłany: Pią 17:15, 15 Lut 2013    Temat postu:

Vivian napisał:
Planuję apostazję.

To samo, choć znając życie i moją parafię, będę miała z tym niemałe problemy. Najbardziej śmieszą mnie te statystyki, że niby 96% Polaków to katolicy i takie tam. I okropnie denerwuje mnie to, że nie można samemu zdecydować, np. osiągając pełnoletność, czy chce się należeć do jakiejś społeczności religijnej czy nie, a nie tak jak to jest teraz - gdybym miała coś do powiedzenia w tej sprawie, na pewno bym się nie ochrzciła. :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Jasonmaniacy



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: neverland
Płeć: female

PostWysłany: Pią 18:08, 15 Lut 2013    Temat postu:

Statystyki, statystyki, statystyki. Rzygam już tym.

Querida napisał:
gdybym miała coś do powiedzenia w tej sprawie, na pewno bym się nie ochrzciła. :P


Co do chrztu to nie wiem, ale komunię i bierzmowanie - tak. O ile jeszcze komunia mnie mało obeszła, to z bierzmowaniem miałam ostry problem - koleżanki z gimnazjum podały moje dane księdzu, a ten wydzwaniał, aż w końcu złapał na ulicy moją matkę i zwyzywał mnie od satanistek. Chore, po prostu chore.
Ludzie powinni podejmować decyzję o chrzcie i wierze, gdy są dorośli, a nie w dzieciństwie, gdy są nieświadomi, i co gorsza, zmuszani do wysłuchiwania Kościoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Querida
Ezromaniacy



Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 1664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie z tego świata
Płeć: female

PostWysłany: Pią 21:54, 15 Lut 2013    Temat postu:

Nie jestem na 100% pewna, ale chyba w Piśmie Świętym padają takie słowa, że chrzest pozbawiony świadomości na temat tego sakramentu ze strony chrzczonego jest grzechem czy coś takiego. Ogólnie panuje takie przekonanie, że jeśli nie ochrzci się dziecka, a ono umrze, to potem trafi do piekła - niby tylko przesąd, ale pewien niepokój jest i chrzci się dzieci, które często nawet nie mają zbyt wierzących rodziców. Bez sensu.
Vivian napisał:
z bierzmowaniem miałam ostry problem - koleżanki z gimnazjum podały moje dane księdzu, a ten wydzwaniał, aż w końcu złapał na ulicy moją matkę i zwyzywał mnie od satanistek. Chore, po prostu chore.

Jaka masakra. :o W mojej parafii też jest taki jeden wścieknięty ksiądz, no coś strasznego.
Ja do bierzmowania przystąpiłam, czego bardzo żałuję. Zupełnie nie chciałam, nie chodziłam na te wszystkie obowiązkowe msze ani po podpisy (a było tego multum do zaliczenia), ale potem był wielki problem w rodzinie i niestety wyszło jak wyszło. Nie ma to jak być katolikiem pod publiczkę. ._. Gdybym znowu była w tej sytuacji, nie dałabym się już przekonać.
I komunię nawet przeżyłam, ale głównie dlatego, że dzień wcześniej przewróciłam się na dworze na węgiel czy coś takiego i w dzień komunii leciała mi krew z nóg, i cały czas musiałam mieć zmieniane opatrunki, nie ma to jak szczęście. ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Jasonmaniacy



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: neverland
Płeć: female

PostWysłany: Sob 17:30, 16 Lut 2013    Temat postu:

Pięć dni przed komunią w mojej kamienicy wybuchł pożar. I jakbyś zobaczyła moje zdjęcia z komunii, nie uśmiecham się na żadnym.

A podczas bierzmowania kardynał o mało co nie dostał zawału na mój widok.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Querida
Ezromaniacy



Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 1664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie z tego świata
Płeć: female

PostWysłany: Sob 18:14, 16 Lut 2013    Temat postu:

Vivian napisał:
A podczas bierzmowania kardynał o mało co nie dostał zawału na mój widok.

Uuu, dlaczego? :>


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Libby
Spensmaniacy



Dołączył: 11 Mar 2012
Posty: 2478
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: female

PostWysłany: Sob 20:11, 16 Lut 2013    Temat postu:

Querida napisał:
Vivian napisał:
A podczas bierzmowania kardynał o mało co nie dostał zawału na mój widok.

Uuu, dlaczego? :>


No właśnie. Czemu? o.o


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Jasonmaniacy



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: neverland
Płeć: female

PostWysłany: Nie 14:59, 17 Lut 2013    Temat postu:

Bo przyszłam cała w skórze, glanach i z czarnym makijażem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monneise




Dołączył: 07 Lut 2013
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: female

PostWysłany: Nie 21:13, 17 Lut 2013    Temat postu:

Vivian napisał:
Bo przyszłam cała w skórze, glanach i z czarnym makijażem.

haters gonna hate

Szczerze to nie chce mi się tego opisywać jeszcze raz xD
monneise napisał:
No, to może ja się wypowiem na mój temat.
Przed dwoma laty i wcześniej byłam sobie taką zwykłą osóbką, co niedzielę do kościółka, no bo mama powiedziała, żeby pójść, więc pójdę, co mi tam. Totalna ignorancja, po prostu rutyna. Zmieniło się to w pewną niedzielę, kiedy to po Mszy miało być spotkanie dla młodzieży w salce katechetycznej. No więc stwierdziłam, że pójdę, czemu nie? Praktycznie tam wszystko się zaczęło.
Była wtedy mowa o pewnym stowarzyszeniu - Ruchu Apostolstwa Młodzieży. W parafiach istnieją Grupy Apostolskie, które gromadzą młodych ludzi. No więc jakoś tak wyszło, że się w to wkręciłam. Co sobotę na spotkanie, co kilka niedziel śpiew na Mszy. W wakacje (w ferie notabene też) odbywają się rekolekcje w postaci tygodniowych wyjazdów. Turnusy są tworzone dla poszczególnych grup wiekowych: Małe Apostołki, Gim 1 i 2, I-III st. i kilka innych, tematycznych.
Grupą pojechaliśmy na jedne z nich, dla +/- drugoklasistów z gimnazjum. Codzienna Msza, modlitwy, ale także wspaniali ludzie i cudownie spędzone chwile zrobiło swoje - wtedy tego nie czułam, ale teraz, w perspektywie czasu widzę, ile to zmieniło. Zaczęłam patrzeć inaczej na Boga, na Kościół, naprawdę uwierzyłam, poczułam tę obecność. Powrót do domu był ciężki, wiele łez, naprawdę wiele łez. Przez cały rok rezygnowałam z wolnych sobót, bo 16 co tydzień spotkanie. Na początku było trudno, ale po czasie zrozumiałam, że są rzeczy ważne i ważniejsze. Na spotkaniach głównie śpiewaliśmy, podjęłam naukę gry na gitarze i sukcesywnie ćwiczyłam. Później nie tylko śpiewałam, ale i aktywnie grałam. Jeździłam na różne pielgrzymki wraz z Grupą - do Kalwarii, do miejsc, gdzie żyli święci czy błogosławieni... Jakby nie było - wspaniałe przeżycie.
W ubiegłe wakacje pojechałam na rekolekcje drugi raz, dwa stopnie wyżej. Jeśli na poprzednich było cudownie, to żeby opisać te - brak słów. Ludzie starsi mający 15-18 lat, a o ile bardziej dojrzałe to było. Więcej adoracji, modlitwy, niesamowitych przeżyć. Dla przykładu: każdy indywidualnie klękał przed ołtarzem i wyciągniętą ręką dotykał monstrancji tyle czasu, ile uważał na potrzebne. Kiedy przyszła moja kolej i gdy to zrobiłam, to nie wiedziałam, czy to ja się trzęsę, czy to moje serce tak bije, czy to ołtarz się rusza, czy to trzęsienie ziemi, czy to koniec świata, milion myśli na sekundę, eksplozja emocji. NIGDY czegoś takiego nie czułam. Nawet nie wiem ile czasu tak spędziłam, straciłam poczucie. Bezpośrednio po tym była spowiedź. Wtedy pierwszy raz nie mogłam się opanować i płakał. Zresztą absolutnie każdy w kaplicy płakałam. To tylko jeden mały przykład tego, co się działo. Był dzień pokutny, o chlebie i wodzie, bez żadnych rozmów... Po tygodniu już nie miałam wątpliwości - chcę iść na kurs animatorski.
Animator to osoba, która jedzie na rekolekcje dla uczestników, aby oddać się im w całości i przekazać całą swoją wiarę. W tym momencie nie dość, że co sobotę mam spotkania o 16, to jeszcze co drugą sobotę mam kurs, od 10 do 16. Szczególnie mi to nie przeszkadza, bo kiedy znajomi pytają mnie, czy mam czas, po prostu odpowiadam nie. Ponownie: są rzeczy ważne i ważniejsze. Dzisiaj byłam na błogosławieństwie animatorów i moderatorów z tego rocznika. Jeśli dotrwam, czego naprawdę chcę, to za rok ja będę na ich miejscu. Rok temu było to dla mnie nie do pomyślenia.
Tak naprawdę to właśnie rekolekcje zmieniły we mnie to wszystko. Wiem, że nie muszę nic mówić, o niczym myśleć, bo wystarczy uklęknąć, zamknąć oczy i po prostu to poczuć.
Szczerze, to mogłabym o tym pisać i pisać, bo tego nie można zamknąć w kilku zdaniach. To coś wyższego, mocniejszego, ponadczasowego. Coś w co wierzę i wierzyć będę i absolutnie nic tego nie zmieni.
Jeśli komuś chciało się to czytać i cokolwiek zrozumiał: :padam:

+ w międzyczasie zaliczyłam listopadówkę *trzydniowe rekolekcje* oraz trzeci stopień, nadciąga Forum Młodych, a w wakacje animatorskie i praktyki. I jestem utwierdzana w tym, co robię, coraz bardziej :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Jasonmaniacy



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: neverland
Płeć: female

PostWysłany: Nie 21:43, 17 Lut 2013    Temat postu:

monneise napisał:
haters gonna hate


Mam to odebrać jako fakt, że uważasz mnie za kogoś odstającego od społeczeństwa, bo przyszłam tak ubrana i umalowana do kościoła? Poza mną, 50 innych osób idących do bierzmowania, wyglądało dokładnie tak samo. Nie wiem, może fakt, że miałam czarny strój, za czymś przemawia, ale nawet ja, z moją niechęcią do księży, którzy wpieprzają się w politykę, zamiast głosić słowo Boże, nie przychodzę w koszulkach z podobizną Rydzyka z napisem "Imperium kontratakuje" i corpse paintem na twarzy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vivian dnia Nie 21:55, 17 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Querida
Ezromaniacy



Dołączył: 05 Sie 2012
Posty: 1664
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nie z tego świata
Płeć: female

PostWysłany: Pon 17:11, 18 Lut 2013    Temat postu:

monneise, fajna sprawa, takie trochę w stylu oazy chyba? ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vivian
Jasonmaniacy



Dołączył: 01 Lut 2013
Posty: 711
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: neverland
Płeć: female

PostWysłany: Pon 17:36, 18 Lut 2013    Temat postu:

Querida napisał:
monneise, fajna sprawa, takie trochę w stylu oazy chyba? ;)


Dokładnie, skojarzyło mi się to z oazą :)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.prettylittleliarspl.fora.pl Strona Główna -> Na poważnie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin